Pocztą pantoflową dotarły do mnie wieści, że szykuje się fajne wyzwanie. Zastanawiam się kto ma większą wyobraźnię, osóbki, które muszą sprostać temu wyzwaniu czy
Gosia, która je wymyśliła :D
WYTYCZNE:
"Dobrać sobie dowolny arkusz papieru tzw. skrapowego (lub innego) w formacie 30x30cm i przy pomocy narzędzi do cięcia, kleju i tuszu/wody coś z niego zrobić (albo kilka cosi). Tuszu można używać wyłącznie do cieniowania, barwienia brzegów itp. czynności. Stemplowanie, pisanie, rysowanie i malowanie wzorków odpada.
Czyli papier, klej, nożyczki, tusz i wyobraźnia."
Proste??? tiaaaaaaaaa bardzo.......
Od razu wiedziałam, że to będzie origami, tylko co dalej....
Aż mnie olśniło (tzn. trochę szperanie w necie mnie olśniło, ale cicho sza!)
Pocięłam białą kartkę na 25 kwadratów 6cm x 6cm i zaczęłam składanie, cieniowanie brzegów, znów składanie, znów cieniowanie....
To zdjęcia z placu boju ;)
Powstały 24 lilie które, po połączeniu po dwa moduły dały 12 lilii gotowych do klejenia .
I tu zaczęły się schody, wbrew pozorom klejenie było najgorsze. Ale udało się!!!
Tak oto powstała KUSUDAMA Z LILII
Z 25 kwadratu zrobiłam żurawia, ale nie mam fotki. Ostatnio jakoś mi nie po drodzie z aparatem.
Zrobiłam jeszcze pudełeczko na kusudamę, żeby w całości dotarła pod wskazany adres:
Mam nadzieję, że moja kwiatowa odpowiedź na wyzwanie zostanie przyjęta łaskawie :D
A tu można zobaczyć wszystkie prace razem :)
Zdjęcie od Gosi :)
3. ja :)