To pierwsze moje (nie-moje;)) zakończenie roku, w końcu posiadanie Dziecięcia w przedszkolu zobowiązuje ;) Już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taki papierowy maraton. I po raz kolejny okazało się że im więcej roboty tym lepiej mi się pracuje :)
Czekoladniki od całej grupy a w środku oczywiście pszczółki:
Bransoletkę po prawej stronie zrobiła M. którą od jakiegoś czasu namawiam na założenie bloga, bo dziewczyna i zdolna i cudne bransoletki szydełkuje :) Razem ogarniałyśmy ten robótkowy maraton.
I kolejne czekoladniki .... w ilości prawie hurtowej ;)
Teraz mogę powiedzieć, że zasłużyłam na wakacje ;)
no i oczywiście moje Maleństwo też ;)
..............
Miłego dnia :D