To pierwsze moje (nie-moje;)) zakończenie roku, w końcu posiadanie Dziecięcia w przedszkolu zobowiązuje ;) Już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taki papierowy maraton. I po raz kolejny okazało się że im więcej roboty tym lepiej mi się pracuje :)
Czekoladniki od całej grupy a w środku oczywiście pszczółki:
Bransoletkę po prawej stronie zrobiła M. którą od jakiegoś czasu namawiam na założenie bloga, bo dziewczyna i zdolna i cudne bransoletki szydełkuje :) Razem ogarniałyśmy ten robótkowy maraton.
I kolejne czekoladniki .... w ilości prawie hurtowej ;)
Teraz mogę powiedzieć, że zasłużyłam na wakacje ;)
no i oczywiście moje Maleństwo też ;)
..............
Miłego dnia :D
Wszystko jest prześliczne! Ja jestem pełna podziwu, jak i Panie które otrzymały czekoladniki. Daria zrobiłaś to w ilości hurtowej i mega szybko.
OdpowiedzUsuńPs. a M. obiecowywuje ze w te wakacje blog się założy (się założy)
To już ja Cię przypilnuję, w końcu "obietnica" złożona na piśmie :)
UsuńNo to zaczęło się, masz z głowy ładnych parę lat, już rób listę na "zaś"...
OdpowiedzUsuńHahahah może nie będzie tak źle ;) do tego nie ukrywam, że bawiłam się rewelacyjnie :)
Usuń