Ostatnio jestem mało robótkująca, ale udało mi się (dzięki tym filmikom) zmalować takie coś :D
I w końcu zdecydowałam się na zrobienie pralinek :) Od dawna za mną "chodziły"
Pierwsze były z mlecznej czekolady z śliwką zatopioną w kawowym wypełnieniu.
Druga porcja to kombinacja czekolady mlecznej z gorzką i ponownie z kawowym wypełnieniem :)
Pomysł i wykonanie podpatrzone TU.
................
Pozdrawiam serdecznie Zaglądaczy :)
Obraz Pieknie Ci wyszedl :) A pralinki smakowicie wygladaja :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSama bajka....
OdpowiedzUsuńPowiem tak: widoczki są super, ale pralinki mnie lekko zdenerwowały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kurcze nie wiem co lepsze!!! :O
OdpowiedzUsuńSuper obraz a pralinki wow -jestem pod wrażeniem wyglądają jak ze sklepu :))
OdpowiedzUsuńHa! Obraz wisi już u mnie w "salonie zielonym" obok drugiego tejże samej autorki. Ja to mam szczęście:-)))
OdpowiedzUsuńJakby było mało: osobiście zażerałam się dariowymi pralinami z moim ulubionym nadzieniem kawowy:-)))))))
Możecie mi zazdraszczać:-))))))))