Torcik nietypowy, ale nie może być inaczej gdy "zamawia" Jola i do tego na nasze robótkowe spotkanie :)
Inspiracje na tort w kształcie grzybka znalezione TU
....................................
PS: Jolu, dzięki za spotkanie, Ulicznika i kurs mediowy :)
Rewelacyjny!!!Posyłam moc ciepłych wrześniowych pozdrowień! Uściski.
OdpowiedzUsuńPeninia*
http://peniniaart.blogspot.com/
Piękny grzybek i na pewno nie trujący :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Grzybek był przepyszny. Dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńDaria, Ty już drżyj - bo zaczynam wymyślać co na przyszły rok...
Pozdrawiam cieplutko
Jola to ma pomysły :))). Nigdy grzybka nie widziałam jako tortu :)
UsuńNo i jeszcze przepyszny.....jakby sam wygląd nieziemski nie był wystarczający ;D
Buziaki posyłam :*
Oj tak, wyobraźnia Joli jest nieograniczona, tak jak Jej wiara w moje umiejętności ;)
UsuńNo niesamowity, brawo...
OdpowiedzUsuńNo niezły, niezły, w życiu bym takiego nie potrafiła;) A kto zjadł ślimaczka?
OdpowiedzUsuńJak chcesz to mogę Cię przeszkolić :D wtedy nie będzie tortów niemożliwych :D A prawdę mówiąc to ja nei wiem co się stało ze ślimakiem.... może odpełzł ;)
UsuńŻadne "odpełzł":-)
UsuńJa go ZEŻARŁAM:-)))))
Od samego początku na widok ślimaka dostałam ślinotoku, więc zrobiłam wszystko, aby ślimaczy kawałek trafił na mój talerzyk;-)
Świetny! :)
OdpowiedzUsuń