Kiedyś (dawno, dawno temu...) robiłam takie małe hafty dla dzieciaków. Udało mi się odszukać fotki:
I teraz znów robię kolejną "haftowankę". Dla chłopca, bardzo podobna do tej z samochodami. Niby nic skomplikowanego, a jednak chyba wyszłam z wprawy ;)
Dzisiaj znów zrobiłam sobie wycieczkę po Waszych blogach. Uwielbiam
przeglądać te wszystkie cudowności. Pozdrawiam serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję :)