Sutasz - komplet.

Dla odmiany komplet  "nie na niebiesko" ;)

 Tym razem w ciemnych kolorach - brąz, zieleń i dla rozjaśnienia żółty.

:)

Są już słodkie i pyszne Majówki :)

Kwiaty:

A na koniec na szczęście:

Shrek na dzisiaj!

To takie ciacho. Można je znaleźć na Wielkim Żarciu, a dokładnie TU.

Schłodzone ciacho jest rewelacyjne w czasie upałów.

Pozdrawiam serdecznie i zaprasza na kawałek Shreka ;)

I życzę Wam miłej niedzieli :)

Dzień Matki i takie tam różne ;)

Na początek karteczka dla mojej Mamy:

"W zielonych oczach matki świeci wiosenna łąka
Słońce na drzewach śpiewa i budzi kwiaty w pąkach
W błękitnych oczach matki pogodne niebo fruwa
Kiedy zasypiasz – matka jak gwiazda nad snem czuwa.

W niebieskich oczach matki szepcze kwitnący strumień
Tak opowiadać bajki to tylko mama umie.
A w czarnych oczach matki noc od samego świtu
okrywa cię skrzydłami ze srebra i błękitu."

A to kubek dla mnie od mojej Księżniczki:

Uwierzcie mi na słowo,  kawa z takiego kubka jest najlepsza na świecie.

Oto notesy od których oststnio nie mogę się oderwać:

i na koniec (w ostatniej chwili - jak zwykle ostatnio u mnie ;)) ZAWARTOŚĆ TOREBKI  w Art-Piaskownicy

 

I to na tyle, teraz można świętować ;)

Kartki na Rocznicę Komunii.

Dwie kartki na jedną imprezę. Pierwsza to jeszcze dodatek do srebrnego pudełka z kolczykami.

Drugą zgłaszam do SZUFLADY na Wyzwanie 24.  Oto mapka:

i moja kartka:

Na koniec pochwalę się Wam wczorajszym zakupem :)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)

"IGŁĄ MALOWANE"

to tytuł wystawy JOLI.  Wystawa jest w Krasnobrodzkim Domu Kultury. Zachęcam wszystkich, którzy zawitają w tamte strony, aby poświęcili chwilę i obejrzeli wspaniałości wychaftowane przez Jolę. Ja osobiście uwielbiam krzyżyki, może teraz bardziej oglądać niż wyszywać, ale sentyment pozostał. Niżej pokażę kilka zdjęć, zrobionych wczoraj podczas podziwiania tych CUDOWNOŚCI:

Tyle fantastycznych prac, nawet sobie nie mogę wyobrazić ogromu pracy. Podziwiam talent i cierpliwość Joli. Jeszcze nigdy nie widziałam na raz takiej ilości krzyżyków ;) Wszystko jest bardzo wypracowane i dokładnie zrobione.Polecam, jeśli tylko możecie musicie to zobaczyć,  WSPANIAŁA WYSTAWA!!!

GRATULUJĘ JOLU!!! :)

(i dzięki za wyrażenie zgody na wstawienie zdjęc)

Pudełko z niespodzianką

Czyli jak w tytule, najpierw pudełko. Jest zrobione ze srebrnego, błyszczącego kartonu, tak samo jak kwiatek, listki i falbanka są białe (chociaż na zdjęciu wyraźnie tego nie widać), dodatkowo srebrny sznurek i mała perełka w środku kwiatka.

I niespodzianka w środku  :) 

Miałam zrobić przerwę od niebiesko-białych kolczyków z perłami, tak więc dla odmiany zrobiłam złoto-białe kolczyki z perłami ;)  Zaszalałam ;)

Kolczyki.

Żeby nie było, że nic nie robię ;)

Pierwsze kolczyki niebieskie z perłami  -  tak wiem, znowu ;)

Druga para w czerwieni i pomarańczach:

I to na tyle :)

Nadrabiam zaległości.

Na początek pochwalę się prywatną wymianą  z Brydzią.  Dostałam od niej WSPANIAŁY obrazek z wróżką. Pokazywała taki jakiś czas temu  u siebie na blogu i przepadłam.

Dziękuję, że zgodziłaś się zrobić dla mnie (tzn. dla mojej K.) to cudo:

 I za przydasie też dziękuję:

Tak mi się spodobały te papiery, że powstał notes (mój pierwszy, robiony od podstaw):

Ja w zamian uszyłam ślimaczki, które przed podróżą wysłałam na mały spacer:

I cała rodzinka w komplecie:

A to maleństwo zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Polu  - KogelMogel 2.

Na koniec jeszcze kilka kwiatów, które niedawno zakwitły w ogrodzie:

Pozdrawiam i miłej niedzieli Wam życzę.

:D

Bransoletka do kompletu.

Co ja się będę rozpisywać ;) Urzekło mnie to zestawienie kolorów. Oto bransoletka:

W zestawie z kolczykami: 



Chyba zrobię jeszcze jedną parę kolczyków w tym kolorze :D

Dobrze, że kończy mi się niebieski sznurek, będę mogła spróbować innych połączeń kolorystycznych ;)

Kurs na bransoletkę znalazłam w Pracowni Calisty :)

Dziękuję Wam za miłe słowa i wiarę we mnie :D Dużo to dla mnie znaczy i pomaga w momencie gdy sznurki się plączą i mam ochotę wszystko wyrzucić do kosza ;)

Kolczyki z perełkami :)

Kolejna noc spędzona w towarzystwie sznurków ;) Oto efekt:

Może nie wyszły idealnie równe, ale musicie mi wybaczyć ;) To dopiero początki, więc i drobne niedociągnięcia się zdarzają.

Komentujcie, krytykujcie, ciekawi mnie Wasze zdanie :D

Mój pierwszy sutasz :)

... czyli SOUTACHE. Bardzo spodobała mi się taka biżuteria. Postanowiłam spróbować, zamówiłam kilka sznurków, znalazłam jakieś koraliki i do dzieła.

Oto co mi wyszło:

Postanowiłam zgłosić moje kolczyki na Wyzwanie 23 - Delikatne i puszyste w Szufladzie. 

I jeszcze dwie fotki (i różny kolor piórek, nie wiedziałam na co się zdecydować ;)

Wiem, że nie są idealne, ale mi i tak się podobają ;)

Pozdrawiam Was serdecznie :)