Zrobiłam ten haft ponad rok temu (w końcu udało mi się znaleźć to zdjęcie) w ramach podziękowania dla położnej ze szkoły rodzenia:
Miałam tylko rysunek chłopca, żadnych szablonów, jakiejś ogólnej wizji, wiedziałam tylko że muszę gdzieś "przemycić" symbol 9 miesięcy ciąży ;). "Poszłam na żywioł", tak jakby igła sama wyszywała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję :)