Ja do swoje "Sagi..." miłam zakładkę z wyciętego z kartki świątecznej hologramowego obrazka przedstawiającego bombiki. Obrazek tak sie wszystkim podobał (ksiązki czytałam w drodze do, w i z pracy), że niedoczekła końca sagi i zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach :( A o tym, że można zrobić specjalną zakładkę o nawet nie pomyślałam.
A ja posiadam pierwsze wydanie, to niebiesko- białe :) Za zakładki przeważnie służą mi otrzymane wcześniej kartki pocztowe :P A "Sagę..." uwielbiam :)Pozdrawiam. :*
Kocham Sagę o Ludziach Lodu :):):) Pamiętam jak 14 lat temu (!!!) natknęłam się na wyprzedaż znudzonej tymi książeczkami czytelniczki i to w Bibliotece Pedagogicznej, czyli z zasady Sagi tam w ogóle nie powinno być :) Po 1 zł każda :):):) Kupiłam wszystkie 47 części i świadoma, że tym samym zabrakło mi na bilet do domu przeszłam 25 km na nogach z plecakiem i torbą wypchaną Sagą p. Sandemo ... w styczniu... w śnieżycy :):):) Brzmi to dziwnie :) Mam mnóstwo książek, ale Saga ma swoje własne chronione miejsce i przeczytałam ją już setki razy i czuję, że znowu muszę... Świetna zakładka, super pomysł :) Pozdrawiam
Super pomysł. Kapitalna zakładka:-))
OdpowiedzUsuńJa do swoje "Sagi..." miłam zakładkę z wyciętego z kartki świątecznej hologramowego obrazka przedstawiającego bombiki. Obrazek tak sie wszystkim podobał (ksiązki czytałam w drodze do, w i z pracy), że niedoczekła końca sagi i zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach :( A o tym, że można zrobić specjalną zakładkę o nawet nie pomyślałam.
OdpowiedzUsuńCzyli wniosek z tego, ze komuś za bardzo spodobała się Twoja zakładka ;)
UsuńA ja posiadam pierwsze wydanie, to niebiesko- białe :) Za zakładki przeważnie służą mi otrzymane wcześniej kartki pocztowe :P A "Sagę..." uwielbiam :)Pozdrawiam. :*
OdpowiedzUsuńKocham Sagę o Ludziach Lodu :):):) Pamiętam jak 14 lat temu (!!!) natknęłam się na wyprzedaż znudzonej tymi książeczkami czytelniczki i to w Bibliotece Pedagogicznej, czyli z zasady Sagi tam w ogóle nie powinno być :) Po 1 zł każda :):):) Kupiłam wszystkie 47 części i świadoma, że tym samym zabrakło mi na bilet do domu przeszłam 25 km na nogach z plecakiem i torbą wypchaną Sagą p. Sandemo ... w styczniu... w śnieżycy :):):) Brzmi to dziwnie :) Mam mnóstwo książek, ale Saga ma swoje własne chronione miejsce i przeczytałam ją już setki razy i czuję, że znowu muszę... Świetna zakładka, super pomysł :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń