Powróciłam do mojego kawowego haftowania u Tami :)
Pół roku to wystarczająca przerwa. Oto siódma kawusia:
Pół roku to wystarczająca przerwa. Oto siódma kawusia:
Lubię tą różnicę między samymi krzyżykami a haftem po dodaniu backstitchów :)
Dla przypomnienia - tak prezentują się poprzednie kawusie :)
Jak zwykle u mnie będzie nietypowo, ponieważ to nie będzie obrazek do powieszenia jak w oryginale :)
......................................
Pozdrawiam serdecznie :)
Apetyczne te Twoje kawki. Wprawdzie nie wiem co to są backstitche ale hafcik śliczny :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) a backstitche to te czarne kontury :)
UsuńOd razu pachnie kawą..
OdpowiedzUsuńbardzo,bardzo pieknie...
OdpowiedzUsuńKawy nie lubię, ale hafciki mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
daria, widzę, że robisz wszystko aby i mnie zmotywować do powrotu do kaw:-)
OdpowiedzUsuńChyba Ci się uda:-))
Twoje prezentują się pięknie!!
Właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy latem obejrzę już całość na żywo:-)))
Dasz radę??
Przepraszam za Darię z małej litery!! To nie przez brak szacunku ale przez paluchy, które wciskają w różnej, czasem niezamierzonej kolejności klawisze
UsuńNo to na co jeszcze czekasz? wyciągaj swoje kawusie i do dzieła :) Ale powiem Ci że dałaś mi niezłe wyzwanie... może dam radę skończyć :D
UsuńPS: małą literą się nie przejmuj, ja też czasem szybciej klikam niż patrzę ;)
jakie pyszne kawusie:) śliczny ten hafcik:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Nie mogę się doczekać cóż to takiego będzie bo wygląda wspaniale
OdpowiedzUsuń