Przyznaję się bez bicia, że tą "pewną osóbką" jestem ja:-) Wielkie dzięki za super instrukcję. To tak szybko i prosto się robi?? I tak mnie przerasta;-) Buziaki:-**
Daria!!!! wszystko co robisz jest nie tylko perfekcyjne, ale też przepyszne, zawsze jestem pod wrażeniem, rób dużo, niech man języki uciekają(wiadomo gdzie)...
Ech.........
OdpowiedzUsuńNie mów, żeś to wszystko sama robiła??;>
Kiedy!!??
I dlaczego nie mieszkasz bliżej??;-(((((
No niestety sama, pomoc to ja mam tylko w zjadaniu ;)
UsuńO kurcze....a ja na te róże karnawałowe bym się wprosiła:) no i podobnie jak Jola pytam: "dlaczego nie mieszkasz bliżej?????":-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słodko:)
Właśnie ja się też często zastanawiam, czemu Wy wszystkie bliżej nie mieszkacie ;) Co tydzień miałabym gości na ciacho i kawe :D
UsuńPrzyznaję się bez bicia, że tą "pewną osóbką" jestem ja:-)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za super instrukcję.
To tak szybko i prosto się robi??
I tak mnie przerasta;-)
Buziaki:-**
Mam pytanie :) Nie masz ochoty zamieszkać we Wrocławiu?? To takie śliczne miasto....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj dzieciństwo przypomniałaś moja mama róże karnawałowe zawsze robiła, oj dziekuję za to cudowne wspomnienie
OdpowiedzUsuńA u mnie tato zawsze robił :) A teraz przeszło na mnie :)
UsuńDaria!!!! wszystko co robisz jest nie tylko perfekcyjne, ale też przepyszne, zawsze jestem pod wrażeniem, rób dużo, niech man języki uciekają(wiadomo gdzie)...
OdpowiedzUsuńjak pysznie! mniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiekso:)
Ojej! Ale wybór! Mniam!
OdpowiedzUsuńO kurczę ale różnorodność słodkości :)) u mnie tylko chruściki :))
OdpowiedzUsuńWitam. Zapraszam do bombonierkowej zabawy. Pozdrawiam serdecznie i lawendowo :)
OdpowiedzUsuńhttp://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html