Jest coś co lubię bardziej od niebieskiego koloru :) bardziej lubię już tylko "niebieską zimę" na obrazkach, pocztówkach, zdjęciach. A jeszcze bardziej lubie taką zimę malować. Czasem jak coś wpadnie mi w oko to "męczy" aż trafi na karton. Teraz już nawet nie umiem powiedzieć co było inspiracją, "z czego" malowałam.
Obrazy są stare, sprzed kilku(nastu) lat. Ale przy porządkach trafiłam na nie i wróciłam do pomysłu, który miałam na początku blogowania, żeby wklejać tu zdjęcia moich rysunków, żeby mieć miejsce gdzie wszystko sobie poukładam i jak czegoś będę potrzebować to będę wiedziała gdzie to jest. Muszę teraz resztę jakoś pogrupować tematycznie i pewnie póki nie oderwę się od tego obrusa będę wklejać moje bazgroły :)
A tu już powiew świeżosci, obrazy które powstały już za czasów bloga ale jakos nie załapały się na pokaz :D Pierwszy był "szkicem" tego obrazu.
i jeszcze jeden troszkę w innym klimacie:
Póki co koniec przynudzania :D Do następnego razu. Będzie albo "Drzewo życia" w trzech odsłonach albo rysunki ołówkiem.
...........................................
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
uwielbiam takie zimowe chatki i ośnieżone choinki cudowne prace podziwiam
OdpowiedzUsuńCudna zima. Zwłaszcza pierwszy obraz mi się podoba. Pięknie malujesz :)
OdpowiedzUsuńNo śliczne, jak to dobrze, że będziesz miała dużo ścian....
OdpowiedzUsuńWitaj kochana, no wpadłam w odwietki mimo niedoczasu i naklikać muszę. Obrazy zimowe niesamowite, szczególnie, że w tym roku za oknem zupełnie NIE biało ani nie niebiesko............ :)
OdpowiedzUsuńZa odśnieżaniem WCALE nie tęsknię, ale za srebrzystym blaskiem śniegu tak! :)
Obraz z chatką-dworkiem jest obłędny!!!
Buziaki posyłam :*
Świetne obrazki! Bardzo mi sie podobają. Też lubię malować, ale już na wszystko brakuje mi czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam