W Palmową Niedzielę na zamojskiej Starówce odbył się kiermasz wielkanocny. Można było zobaczyć prawie wszystko co jest związane z Wielkanocą. Wstawiam dużo zdjęć ponieważ było dużo do oglądanie :) (I pozostaje mi mieć nadzieję, że nie będzie się długo ładować :))
Pisanki
Palmy
Było nawet stoisko z decoupage.
I różne wielkanocne różności. Z wosku, z orzechów i z wielu innych rzeczy...
A jak ktoś zrobił duże zakupy to mógł sobie kupić koszyk i wszystko w niego spakować ;)
I na koniec Ratusz na Starówce
THE END!
Cuda mieliście na kiermaszu! I choć wszystko bardzo mi się podoba to na pierwszym miejscu stawiam pisanki malowane woskiem. Zapomniałam jak one nazywają się w tym regionie.
OdpowiedzUsuńSą piękne!!
Ratusz - jeszcze piękniejszy niż zapamiętałam. I te bajeczne kamieniczki ormiańskie....
Nawiasem mówiąc właśnie kończę wyszywać ratusz zamojski:-)
Pozdrawiam
Same cuda! Najbardziej spodobały mi się pisanki - -absolutnie obłędne!
OdpowiedzUsuńJesteś z Zamościa, więc może chciałabyś wpaść do Lublina na spotkanie skrapujących lublinianek? Zapraszamy :)
Jola - jedyna nazwa jaka mi przychodzi do głowy to kraszanki (ale nie jestem pewna czy to dotyczy tych malowanych woskiem czy tylko skrobanych)
OdpowiedzUsuńMonia - oj chciałabym, chciała.... ;) szczegóły już znasz...
Cuda na tym kiermaszu, małe sprostowanie wszystkie ozdobne jajka to pisanki a kraszanki to tylko zabarwione na kolorowo od słowa krasa tak gdzieś wyczytałam...
OdpowiedzUsuńTe skrobane cudne, moja mam kiedyś robiła podobne, mnie lepiej wychodzą woskowe, a teraz karczochy hi hi
Wszystkiego dobrego, świątecznego...
Asia3city - dobrze wiedzieć, dzięki za wyjaśnienie :)
OdpowiedzUsuń