środa, 14 marca 2012

Patchworkowe wyzwanie


Tym razem Gosia jako hasło rzuciła "PATCHWORK" w dowolnej formie. Oto moja kudłata narzuta na łóżko, która zaczęta (zrobiona może w 1/3) odleżała ponad 10 lat na strychu. Przerażał mnie ogrom pracy i skończenia zawsze odkładałąm na KIEDYŚ. I dzięki Gosi i Jej wyzwaniu na blogu Kwiatu Dolnośląskiego to KIEDYŚ zmieniło się na JUŻ!!

Oto mój patchwork :)

Wymiary to ok. 210cm x 160 cm


Dwa miesiące zabawy, jedna złamana igła w maszynie, narzuta szyta i maszynowo i ręcznie, ponieważ co jakiś czas maszyny odmawiały posłuszeństwa.... ale JEST. Jedno UFO mniej ;)  A jak przyjemnie przykryć się takim futrzakiem w chłodne wieczory..... hmmmmm
TU można obejrzeć REWELACYJNE  prace innych dziewczyn i wziąć udział w patchworkowym wyzwaniu :)
Pozdrawiam serdecznie.


4 komentarze:

  1. Fantastyczna narzuta i widać jak ogromną pracę wykonałaś:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super narzuta! Masa pracy przy patchworku, ale za to jakie efekty!Pozdrawiam cieplutko. :*
    PS.Jaką masz śliczną maszynę do szycia! Ach! Uuuuwielbiam takie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze gratuluję. Zmierzyłaś się z ogromnym wyzwaniem i wyszło REWELACYJNIE!
    Podziwiam:-*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...