NIEEEEEEEEEEEE! zdecydowanie zostań tam gdzie jesteś. Gdybyś była tu, we Wrocławiu, to w krótkim czasie byłybyśmy szersze niż wyższe. A i tak dużo nie brakuje;> Tort wspaniały!! Pozdrawiam cieplutko:-*
Beata - ja tam bym mogła i do Wrocławia, tylko nie wiem jak męża przekonać hahahahah Jola - wiesz, że skorpiony są przekorne ;) a może właśnie że przyjadę ;)albo pocztą zacznę wysyłać ciasteczka hahahhahahahaha
I już się boję!! Ostatnia z domowników wracam z pracy i skrzynki są zawsze opróżnione;> A jak inni poczują aromat, to pewnikiem nawet nie będę wiedziała, że coś przyszło... Nie wiem wobec tego czy to dobry pomysł:-((((
No pomysł z Wrocławiem uważam za rewelacyjny, wtedy i ja bym miała całkiem niedaleko! Musimy znaleźć jakiś sposób na Twojego Męża :) Hi hi! A póki co, to i Ty Kochana zacznij zaglądać do skrzynki na listy, bo nigdy nie wiadomo :P A tort, cóż, lepiej już nie patrzę, bo i tak muszę przetrzeć klawiaturę, ślinka leci Paskudo! :D
Tort przepyszny, wygląda przepięknie
OdpowiedzUsuńJak dawno tortów nie było... Nie, żebym nie lubiła Twoich haftów czy kartek, bo są śliczne, ale to z tortami mi się kojarzysz ;)
OdpowiedzUsuńDaria, przeprowadź się do Wrocławia....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
NIEEEEEEEEEEEE!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie zostań tam gdzie jesteś. Gdybyś była tu, we Wrocławiu, to w krótkim czasie byłybyśmy szersze niż wyższe. A i tak dużo nie brakuje;>
Tort wspaniały!!
Pozdrawiam cieplutko:-*
Beata - ja tam bym mogła i do Wrocławia, tylko nie wiem jak męża przekonać hahahahah
OdpowiedzUsuńJola - wiesz, że skorpiony są przekorne ;) a może właśnie że przyjadę ;)albo pocztą zacznę wysyłać ciasteczka hahahhahahahaha
Dziwne to, ale naprawdę w to wierzę:-))
UsuńJuż kiedyś trafiła do mnie przesyłka ze świątecznymi pierniczkami. Pyszne były!!
Ech....
Pamiętaj że historia lubi się powtarzać ;>
UsuńSłowami poetki napiszę:
Usuń"Nic dwa razy się nie zdarza...."
:-))
Kusisz los, oj kusisz...... :)))
UsuńJuż taka kusicielka jestem;-)
UsuńTo ja CI radzę zacząć dokłądnie zaglądać do skrzynki pocztowej, bo nie znasz dnia ani godziny ;>
UsuńI już się boję!!
UsuńOstatnia z domowników wracam z pracy i skrzynki są zawsze opróżnione;>
A jak inni poczują aromat, to pewnikiem nawet nie będę wiedziała, że coś przyszło...
Nie wiem wobec tego czy to dobry pomysł:-((((
o rety, na pierwszy rzut oka myślałam, że to kartka! REWELACJA!
OdpowiedzUsuńNo pomysł z Wrocławiem uważam za rewelacyjny, wtedy i ja bym miała całkiem niedaleko! Musimy znaleźć jakiś sposób na Twojego Męża :) Hi hi! A póki co, to i Ty Kochana zacznij zaglądać do skrzynki na listy, bo nigdy nie wiadomo :P A tort, cóż, lepiej już nie patrzę, bo i tak muszę przetrzeć klawiaturę, ślinka leci Paskudo! :D
OdpowiedzUsuńDo skrzynki już zajrzałam :) Coś mnie tym Wrocłąwiem za mocno kusicie ;) hahahahhaha
Usuń