Sprawdziłam dzisiaj, że takie bananowe muffinki jedzone w dobrym towarzystwie smakują dwa razy lepiej niż normalnie ;)
.........................
No i w końcu pokazały się grzyby :) jest szansa na zrobienie zapasów na zimę :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Jola, to ma szczęście :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój Tato zawsze mówi, że człowiek porządny ma szczęście - nie zaprzeczam:-)))))
Usuńmniam mniam....super babeczki! :-)
OdpowiedzUsuńToż to prawdziwe dzieła sztuki!!!Aż żal jeść :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Wcale nie żal, to sama przyjenmość ;)
UsuńTy to jesteś! Wykończysz człowieka tymi słodkościami na odległość! :D Niedługo zacznę lizać ekran! :D
OdpowiedzUsuńA co do grzybków, to prawda, u nas też się trochę pojawiło i już kilka słoiczków jest i trochę mrożonek do zimowej jajecznicy z borowikami :)
Ściskam cieplutko :*
Co do lizania ekranu... mogę Ci tylko powiedzieć, że cieszę się, że nikt nie uwiecznił mnie jak PALCEM wyjadam krem z babeczki. Miód w gębie:-))
UsuńAiraArt - ja nie wykańczam, ja kuszę ;)
UsuńJolu - jestem w stanie sobie to wyprazić ;)
wyglądają jak dzieło sztuki a nie coś do jedzenia!
OdpowiedzUsuńDaria, babeczki były wyśmienite!! Wyżarłam wszystkie:-). Każdego dnia jedna. W nosie mam kalorie;-))))
OdpowiedzUsuńBabeczki warte są każdego wałeczka;-)
Pozdrawiam ciepło
To kiedy znowu przyjeżdżasz?? mam kolejne plany ;)
UsuńBabeczki wyglądają rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńWitaj, rozdość się, słodkości u mnie nie zabraknie :)
UsuńOj!!! Jaki ja żałuję, że nie dane mi było spróbować tych babeczek :(((
OdpowiedzUsuń