wtorek, 19 lipca 2011

Metryczka Maleństwa cz2

 Posypały się krzyżyki...


I jeszcze więcej....

Pewnie już się domyślacie co za wzór wybrałam :D
I mam już nauczkę,  następnym razem zacznę od misia ;) 

4 komentarze:

  1. great blog, congratulations
    mine tell me that is abusive, but almost nine hundred thousand people
    believe that a greeting from Reus Catalunya

    OdpowiedzUsuń
  2. o jacieee;D;D ja Ci zazdroszcze cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też wyszywam z tej serii metryczkę i popieram pomysł z misiem, później też tak myślałam, że u siebie od zajączka mogłam zacząć. Wzór wydawał mi się w miarę łatwy, a wyszywa mi się dość ciężko. Ale ja wprawy nie mam :)
    Życzę powodzenia, bo efekt na pewno będzie fantastyczny :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Viol - masz rację, cierpliwość jest potrzebna i dopóki nitka się nie plącze to cierpliwość mam, gorzej jak się supełek zrobi....
    Darias - ja też wprawy nie mam, do tej pory tylko kilka haftów zrobiłam, ale się nie poddaję, w końcu to dla mojej Kamy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...